Obrazy olejne ludzie: Szlachetny (jak dla mnie) obraz olejny ręcznie malowany w kolorach zieleni i żółci. Obraz malowany szpachlą. No, trochę pędzla też jest, ale niewiele. Kobieta siedząca na krześle. Nawiasem mówiąc krzesło wyszło przy okazji, wcale go nie było w planie, ale wyszło i jest. Inspiracja: Amedeo Modigliani. Olej na płótnie, wymiary płótna 60 x 80 cm, boki zamalowane, gotowy do powieszenia na ścianie.
Zbliżenie twarzy. Widoczne pociągnięcia szpachelką.
I jeszcze jedno zbliżenie twarzy pani w zieleniach i żółciach:
Czerwony obraz na ścianę obrazy z kobietami, dekoracyjny obraz olejny – Siedząca kobieta w stylu trochę jakby Amedeo Modigliani, no może nie do końca, ale tak polubiłam Modiglianiego, że wszystko mi się z nim kojarzy (akt siedzący…). Wymiary 60 x 80 cm. Boki pomalowane również na czerwono. Elegancki obraz w odcieniach czerwieni, pomarańczy i czerni. W sumie to najwięcej jest w nim pomarańczy, ale umownie nazywajmy to czerwienią. Dostępne reprodukcje na płótnie w cenie od 77 złotych. Do kupienia tutaj: Czerwony obraz na płótnie
Czerwony obraz na ścianę
Boki obrazu pomalowane, gotowy do powieszenia na ścianie. Reprodukcje w różnych rozmiarach, bardzo dobra jakość (giclee). Boki zadrukowane.
Obrazy z czerwienią,obraz do salonu z czerwienią,obrazy z czerwienią, obraz z czerwonym motywem,obraz czerwień
Pierwszy obraz olejny inspirowany twórczością Amedeo Modiglianiego. Modigliani to jeden z moich ulubionych malarzy. Uwielbiam jego akty i portrety kobiet z długiiimi szyjami, magnetyzujące postacie o wydłużonych twarzach i pustych, odrealnionych oczach. Miałam coś napisać o moim obrazie i właśnie uświadomiłam sobie, że zapomniałam, z którego zdjęcia korzystałam. Teraz się przyglądam obrazom Modiglianiego … i na prawdę nie wiem.
W każdym razie mój obraz a la Modigliani, czyli kobieta siedząca w fotelu, wygląda tak:
I teraz pytanie, z którego zdjęcia, tzn. obrazu Modiglianiego? Z tego?
A może z tego?
Albo z tego?
Tu wchodzimy w kluczową kwestię szyi. Zdarza mi się, że jakieś zdjęcie (nie tylko Modiglianiego ale w ogóle) mi się podoba, ale jeśli chcę je namalować to obracam je w Photoshopie tak, żeby kobieta skręcała głowę (o ile ją skręca) w lewą stronę. Jakoś tak mam, że twarz nie może być skierowana w prawo, bo mi się wszystko miesza w głowie. Nigdy nie namalowałabym profilu skierowanego na prawą stronę obrazu (patrząc od mojej strony). Pewnie coś mam z półkulami mózgu?
W przypadku tego obrazu ten problem nie występuje, ale jeżeli przekręciłam zdjęcie, to już nie zidentyfikuję, którego dokładnie obrazu Modiglianiego użyłam. Przejrzałam album z jego portretami i aktami, przyjrzałam się dokładnie, a potem album odłożyłam na bok i naszkicowałam na płótnie moją wersję.
No i w sumie z obrazu Modiglianiego kamień na kamieniu nie został.